Wywiad z grupą Odszukać Listopad, przeprowadzony po koncercie w ramach IV edycji festiwalu Łódź Podziemna (20.02.2005)

    

słuchaj 

  

Instytut Adama B: Na początek opowiedzcie o historii grupy Odszukać Listopad, wszak wielu osobom ta nazwa mało mówi...


Przemek: Historia wygląda tak: najpierw graliśmy w grupie Huge. Ale po pewnych krzywych akcjach zespół się rozpadł. Wtedy zaczęliśmy grać razem z Cywilem (gitarzysta OL - od red.), Grzegorz (perkusista OL - od red.) był wówczas w szlachetnej służbie wojskowej. Po pewnym czasie Grzesiek dołączył do nas, więc zaczęliśmy grać we trójkę, robiliśmy różne numery, które stanowczo odbiegały od stylistyki Huge. Potem już się jakoś potoczyło, doszli Łukasz (basitsta OL - od red.) i Nowszy (wokalista OL - od red.) i od tej pory gramy razem.

 

Instytut Adama B: Wyjaśnijcie może o co chodzi w nazwie Odszukać Listopad?

 

Przemek: Pierwotna nazwa miała być "oszukać listopad", ale Cywil, który pracował w klubie jako nagłośnieniowiec, nie zawsze słyszał co do niego mówiłem, a byliśmy wówczas oddaleni od siebie przez pewien czas, i kontaktowaliśmy się za pomocą internetu i telefonów komórkowych. Powiedziałem Cywilowi jak się mamy nazywać przez telefon, ale on zrozumiał "odszukać", zrobił logo, reklamę.

 

"Oszukać listopad" - tu chodziło o to, aby oszukać smutek, ale w końcu wyszło "Odszukać Listopad" i na razie się kołujemy co do tej nazwy. Może jednak wyszło to nam na plus, bo wszyscy się zastanawiają: "co to za zjebana nazwa?".

 

Maciek: Listopad, jest pewnym kresem życia, w naszym przekonaniu. Próbujemy, więc robić coś, żeby jak najwięcej zostawić po sobie przed owym kresem.

 

Instytut Adama B: Jakie są wasze najbliższe plany wydawnicze?

 

Cywil: Byliśmy niedawno w studio i nagraliśmy materiał. Jest to straszna krwawica, wynikająca z tego, że gramy punk rocka, gramy w garażu, w którym się nie słyszymy, tworzymy różne dziwne dźwięki, które jak się okazało w studio niekoniecznie do siebie pasują, ale taki jest nasz plan. Nagraliśmy materiał, co okupiliśmy strasznym bólem, straszną sraczką... (śmiech). Dosłownie!

 

Instytut Adama B: Przypięto wam łatkę emo hardcore'owców, w dużej mierze nieprzypadkowo. Jak postrzegacie ogólnie takie zjawisko jak emo hc? Czy jest jakieś założenie, że będziecie grali w tym stylu?

 

Grzesiek: Fascynacje niektórymi kapelami np. Poison The Well czy From Ashes Rise w pewnym momencie pojawiły się w naszym życiu. Chcieliśmy grać właśnie taką muzykę, a nie inną.

 

Jeżeli chodzi o metkę "emo" to myślę, że w każdej muzyce kryją się jakieś emocje. A czy nazwiemy to "emo" czu hardcore, punk czy new punk - to właściwie nie ma znaczenia. Takie szufladki nie są zbyt dobre.

 

Przemek: Po prostu gramy "pod nogę".

 

Instytut Adama B: Jak wam się dzisiaj grało? Jak oceniacie taką inicjatywę jak Łódź Podziemna?

 

Maciek: Mnie się grało zajebiście. Słyszałem wiele bardzo różnych opinii, ale zaskoczyłem się bardzo miło. Podoba mi się bardzo, popieram tą inicjatywę.

 

Cywil: Byliśmy kilka lat temu w Łodzi, graliśmy koncert z Huge'em na Węglowej. Nieee, to była po prostu tragedia, totalne niezorganizowanie. Ale dzisiaj jest rewelacyjnie. Tak powinny wyglądać hardcore'owe koncerty wszędzie.

 

Grzesiek: To już czwarty koncert z cyklu Łódź Podziemna. Coraz głośniej jest o tym projekcie, coraz częściej się o nim mówi pozytywnie. Organizacja podoba nam się bardzo, zresztą znamy się z organizatorami. Polecam wszystkim tą imprezę!

 

Instytut Adama B: Opowiedzcie teraz o waszych ostatnich fascynacjach, muzycznych, książkowych i filmowych...

 

Cywil: Ja ostatnio czytam książki z Gazety Wyborczej, jedna po drugiej.

 

Maciek: Najlepszą książką jaką przeczytałem był "Harry Potter". Jest to zajebista rzecz, i nie śmiejcie się w tym momencie ze mnie. Polecam ją każdemu.

 

Przemek: Co tak nas ostatnio urzekło? Większość chłopaków widziała "Powrót do Garden State" i im się bardzo podobało. Natomiast w muzyce każdy ma inne upodobania, każdy słucha czegoś innego, ale oscylujemy wokół podobnych dźwięków.

 

Instytut Adama B: Dzięki za wywiad, do zobaczenia kolejny raz w Łodzi!

 

Przemek: Dzięki!

 

rozmawiał: Adam Bogusiak

       

      

wróć <<<